[beyondthesun]

Do założenia wątku sprowokowało mnie m. in. nagranie udostępnione jakiś czas temu przez Piotra Najzera, który kategorycznie sprzeciwił się i odmówił poddaniu się badaniu na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu.. Jakie Wy macie podejście do tego tematu? Czy zgadzacie się z tym, że - jak to określił Piotr.. - "jest to próba upodlenia człowieka przez wielce czcigodną władzę"? Czy może wręcz przeciwnie - uważacie, że takie prewencyjne badania powinny się odbywać częściej po to, żeby wyłapać tych kierowców, którzy stanowią potencjalne zagrożenie na naszych drogach (w innych słowach to ujmując: niosą ze sobą śmierć).

Link poniżej:






Zapraszam do rzeczowej dyskusji

edit: do tematu dodałem także ankietę - anonimową.