[Eragon]

(02-02-2017, 03:30:38)beyondthesun napisał(a): nie piszą.

Sorry, bo z rozpędu napisałem, ze w tym samym miejscu. Ale kolo Poznania..
http://www.tvn24.pl/poznan,43/tir-przebi...11730.html

[Szofer]

Niestety i takie psychole jeżdżą za sterami wielotonowych ciężarówek ...
Uwaga: słychać wiązankę przekleństw :-(

[Eragon]

Nie idzie ten film

[Eragon]

(27-01-2017, 23:21:43)marder napisał(a): takie długotrwałe zajmowanie lewego pasa to łamanie przepisów.

W tym samym miejscu .. Identyczna sytuacja.. Ile, jakie i "po ile" ?? Jakie przepisy złamałem ??



Taka kontra dla mardera..

[mcmac]

jeżeli uważasz, że jest to zgodne z zapisem art 16 pkt 4 "Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni." to wszystko w porządku

[Szofer]

(07-02-2017, 21:55:20)Eragon napisał(a): W tym samym miejscu .. Identyczna sytuacja.. Ile, jakie i "po ile" ?? Jakie przepisy złamałem ??

Trudno to skomentować, nie widząc tego co działo się za Tobą ... Jeśli za Tobą nie było innego pojazdu to zachowałeś się poprawnie, jeśli jednak miałeś kogoś za sobą, to mogłeś spokojnie zjechać na prawy pas.

PS.
Bywają też takie sytuacje (miałem tak wczoraj), że jadący za Tobą wcale nie oczekuje, żebyś go przepuszczał i informuje Cię o tym światłami długimi. Wtedy tym bardziej kontynuowanie jazdy lewym pasem ma sens.

[mcmac]

ja bym nawet zwolnił.........ech panowie, szkoda gadać

[Szofer]

(08-02-2017, 01:34:17)mcmac napisał(a): ja bym nawet zwolnił.........ech panowie, szkoda gadać

Po co byś zwolnił. Nie spotkałeś się nigdy z kierowcą, który woli byś to Ty był przed nim ?
Jechałem wczoraj po A4 i będąc na lewym pasie, po wyprzedzeniu osobówki zacząłem zmieniać pas, a gość z tyłu zwolnił i zamrugał światłami dając mi znak, żebym jechał dalej przed nim ...
Nie wszyscy drogę traktują jak ring ...

Nie mam kamery z tyłu ... nie mam podkładki na moje słowa, cóż, możesz wierzyć lub nie. Masz wybór.

[Eragon]

Nooo, chopy, nie jest ten materiał jakimś wyzwaniem, zebyście szli na noże.. Jeśli wrócicie kilka postów wcześniej to wiecie o co chodzi. Sytuacja identyczna, na zegarze 110.. Za mną nie było nikogo niestety, a gdyby nawet to nie uważam żebym musiał zjeżdżać - chyba, że karetce czy policji na bombach..
To tylko taka dygresja do tamtej dyskusji..

(08-02-2017, 01:34:17)mcmac napisał(a): ja bym nawet zwolnił

No nie, to by było chamstwo.. Chyba, że z zamiarem zjechania na prawy pas i wpadnięcie między ciężarówki ..
Jeśli juz to bym trochę przyspieszył, zależnie od warunków na drodze..
Artykuł przytoczony jest stary jak świat i nikt go do tej pory nie poprawił chociaż coraz więcej mamy dróg z dwoma i więcej pasami ruchu. A przydałoby sie..

[sergiej]

Jestem niepocieszony, że do tej pory marder nic nie odpowiedział na komentarz Pana Dwoaraka ;(

A teraz coś ode mnie, ale z innej beczki. Najparszywsze przejście dla pieszych w Gdańsku jakie znam, za zakrętem, 3 pasy, bez sygnalizacji, średnio jeździ się tam pod 70km/h, czasami trzeba ładne kilka minut stać jeśli nie chcemy przebiegać a nie znajdzie się ktoś uprzejmy wpuścić. Pieszego widziałem z daleka, bardzo delikatnie wyhamowywałem, a jak się wsłuchacie to i tak usłyszycie pisk opon BMW jadącego za mną.

[mcmac]

tj. tak zwana "niedźwiedzia przysługa"...na szczęście wszystko ok