Liczba postów: 126
Liczba wątków: 0
Dołączył: Mar 2014
Reputacja:
4
No na końcu mógł zjechać na prawy, ale było tam tyle miejsca, że wyprzedzenie go prawym pasem też nie było by problemem nawet choćby autobusem, ruchu nie blokował. Wyprzedzasz i jedziesz, słaby materiał na aferę.
Liczba postów: 126
Liczba wątków: 0
Dołączył: Mar 2014
Reputacja:
4
24-07-2017, 19:13:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-07-2017, 19:14:34 przez sergiej.)
Ruch by blokował gdyby bez przerwy jechał równo z samochodem na prawym pasie na jezdni o dwóch pasach ruchu, zakładając że od tego samochodu na prawym pasie byłby w takiej odległości, że mógłby bezpiecznie wjechać przed/za niego. Jeśli on nie wyprzedza ani nie jest wyprzedzany, jedzie grubo poniżej dozwolonej prędkości, a inny kierowca nie ma możliwości wyprzedzić go z żadnej strony - to jest blokowanie. Mam nadzieję, że wystarczająco jasno to opisałem i będziesz w stanie zrozumieć czym jest blokowanie ruchu.
Liczba postów: 126
Liczba wątków: 0
Dołączył: Mar 2014
Reputacja:
4
Nie ma czegoś takiego, jak blokowanie lewego pasa. Po to masz wyszczególnione w PORD zasady wyprzedzania, pojazd na jezdni jednokierunkowej o co najmniej dwóch pasach ruchu możesz wyprzedzać z prawej strony.
W przypadku drogi dwujezdniowej, takiej jak na twoim nagraniu istnieje obowiązek jedynie jazdy po prawej jezdni i nie może zajmować więcej niż jednego pasa. Ma jechać możliwie blisko prawej krawędzi, ale nigdzie nie ma napisane co to jest możliwie blisko. Jeśli widzi, że za 2 minuty dojedzie do następnego wyprzedzanego pojazdu, może to być możliwie blisko w tym wypadku. Póki ten przepis nie zostanie zmieniony i doprecyzowany, a pewnie nie będzie, to możesz jedynie próbować udowodnić swoje racje policjantom albo w sądzie.
A może po prostu zrobił ci na złość, bo nie trzymałeś dostatecznego odstępu. Nie wiesz.
Akurat to co tobie się wydaje też nikogo nie interesuje, o czym już chyba nie raz miałeś okazję się dowiedzieć zwłaszcza na tym forum. :*
Liczba postów: 1,274
Liczba wątków: 6
Dołączył: Dec 2011
Reputacja:
17
nie za bardzo rozumiem sens dyskusji.....Marder pokazał gościa, który leci lewym pasem, i nie ma znaczenia z jaką prędkością kto jedzie, i jak można wyprzedzać, czy też nie......
0 pkt
Liczba postów: 221
Liczba wątków: 1
Dołączył: Dec 2016
Reputacja:
24
25-07-2017, 20:31:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-07-2017, 20:32:42 przez geos.)
no, no, jest tam jasno napisane, że:
"Nie masz prawa spychać innych z lewego pasa! W myśl przepisów dyskusje, czy uciekać przed pędzącymi na złamanie karku lewym pasem “ambitnymi” kierowcami, są zbędne. Jeżeli bowiem na drodze jednokierunkowej o np. dwóch pasach ruchu jedziemy lewym, bo wyprzedzamy auta jadące wolniej prawym pasem, to zanim nie zakończymy manewru wyprzedzania, nikt nie ma prawa najeżdżać nam na zderzak czy migać światłami, bo chce jechać szybciej. Również wtedy, gdy wyprzedzając, jedziemy z prędkością niższą od dopuszczalnej! Nie wolno natomiast blokować lewego pasa, gdy prawy jest wolny."
i IMHO dopiero w ostatnich sekundach nagrania można mieć pewne wątpliwości, że nie zjechał... przez większość filmu marder to właśnie taki "ambitny" kierowca: z drogi śledzie bo król jedzie...
Liczba postów: 4,757
Liczba wątków: 59
Dołączył: Dec 2011
Reputacja:
20
(25-07-2017, 20:31:14)geos napisał(a): Również wtedy, gdy wyprzedzając, jedziemy z prędkością niższą od dopuszczalnej!
Fakt, bardzo często spotykany na autostradach, szczególnie gdy wyprzedzający jedzie np. 120 km/h ... to ten z tyłu dostaje prawie białej gorączki ... :-(
Punkty ? Jak pozyskam, to się pochwalę.
Moja kamera: mini 0806