WesolyRomek napisał(a):ZTCP nie wolno zmieniać pasa ruchu na skrzyżowaniach niekierowanych*. Wina motocyklisty ale mandat dostałaby osobówka (większe przewinienie - nieustąpienie pierwszeństwa). Drodzy motocykliści, poruszajcie się bardziej przewidywalnie.
* Nie wiem czy to dotyczy motocyklistów, bo z różnych komentarzy na forach wynika, że w zasadzie wszystko im wolno.
Możesz podać stosowny Art. PORD który o tym mówi?
mcmac napisał(a):nie mówię,że jestem bez winy.....ale.....no właśnie w którym miejscu powinienem zmienić pas,skoro zjazd na stację rozpoczyna się zaraz za przejsciem,
Pytasz, to odpowiem. Z tego co widać na filmie, było bardzo dużo miejsca i czasu min. 50m PRZED skrzyżowaniem, tymczasem do zmiany zabrał się akurat jak wjechał na skrzyżowanie. Skądinąd widać czemu -- po prostu decyzja grupy o "zaliczeniu" stacji padła bardzo późno. Wystarczy spojrzeć jak motocykliści wyprzedzają czarne auto i przed maską zjeżdżają na stację zmuszając je do hamowania -- tak, widać mu stopy.
Oczywiście, PORD nie zabrania zmiany pasa ruchu na skrzyżowaniu jeśli nie zabraniają tego znaki poziome, ale czy w tej sytuacji to jest aby na pewno czytelna i przyjazna dla innych jazda? Przecież każdy chce sprawnie dojechać do celu, stąd kierowca wyjeżdżający z bocznej nie będzie czekał aż obydwa dostępne pasy będą puste żeby wjechać, bo a nuż ktoś jadący lewym pasem będzie mało "uprzejmy" i postanowi nagle zmienić przebieg pierwszeństwa.
mcmac napisał(a):kierowca autka( co napisałem) zupełnie nie spojrzał w moją stronę
Skąd wiesz, że nie spojrzał?
mcmac napisał(a):prędkość była niewielka,jego manewr nie był dla mnie zaskoczeniem-spokojnie go ominąłem(wyprzedziłem???),
No właśnie. Gdyby natomiast prędkość była większa i doszłoby do wypadku, to zapewne orzeknięto by winę kierowcy, a motocykliści okrzyknęliby go mordercą jeszcze przed procesem... Czy słusznie? Przecież zrobił wszystko zgodnie ze sztuką. Niestety bez nagrania wyglądałoby jakby rzeczywiście motocyklista jechał cały czas prawym pasem i zostałoby mu bezczelnie wymuszone pierwszeństwo. To jest właśnie paranoja, nawet z kamerą w samochodzie trudno byłoby udowodnić, że motocyklista zmienił pas gdy auto już ruszyło po upewnieniu się o wolnym prawym pasie. Motocykliści notorycznie zrzucają winę na kierowców że ci są nieostrożni, a sami ostrożności nie zachowują. Tymczasem to ich zdrowie, a często życie, leży głównie na szali.
mcmac napisał(a):natomiast przypuszczam że jego decyzja o ruszeniu była spowodowana zapewne irytacją, jechałem na końcu dość długiej kolumny ? ciągu pojazdów
Konfabulujesz.
Może jechał długo, ale na LEWYM pasie, tak samo jak i reszta grupy przed nagrywającym. Prawy pas był WOLNY za czarnym autem, stąd decyzja kierowcy Opla o wjechaniu na ten pas. Bez sensu zatem jest twierdzić, że nie spojrzał się w twoją stronę, bo z pewnością zrobił to i miał kupę czas na ocenę i przegląd sytuacji. Upewnił się że pas jest pusty, ruszył, a dalej musiał skupić się na tym, co dzieje się przed nim i z prawej strony -- czy ktoś na przejście nie wchodzi etc.
Ustalmy. Motocykliści wymagają od kierowców samochodów szacunku, żeby robili im miejsce w korku, czyt. ułatwiali jazdę, zwracali na Nich szczególną uwagę, żeby przypadkiem krzywdy nie robić, tymczasem sami takie babole popełniają jak tutaj -- jazda bez ładu i składu. Stąd te statystyki, jak podano w materiale z DTVN, są delikatnie mówiąc, przekłamane. I oczywiście nieśmiertelny ten tekst o niepatrzeniu w lusterka... :/