Pan z citroena uważa, że jego nieobowiązują te śmieszne linie namalowane na drodze:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=RwmxTs6sxPo&feature[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=RwmxTs6sxPo&feature[/youtube]
Ocena wątku:
Haji: moje filmy
|
Haji napisał(a):Nie. Jechałem prawidłowo. Panu z Citroena nie chciało się wjechać za ciężarówkę i chwilę poczekać,Ja też nie lubię jeździć za ciężarówkami i nie mam obowiązku "chwilę poczekać".
Haji napisał(a):dlatego wyprzedził ją z prawej strony po pasie wyłączonym z ruchu i wyjechał na mnie na koniec.Ma prawo ją wyprzedzić z prawej strony. Pas nie jest tam wyłączony z ruchu dopóki się nie skończy. Ty masz natomiast obowiązek umożliwić mu zmianę pasa ruchu na jego lewy, zanim sam go zmienisz na swój prawy. Twój pas się nie kończył, jego tak. Pomyśl logicznie kto powinien zająć pas pierwszy, a jak nie, to przeczytaj Art. 22.4. PORD.
Myjk napisał(a):Pan z Citroena mimo wszystko miał pierwszeństwo przed Tobą w zajęciu tego pasa.
Myjk napisał(a):Pan z Citroena mimo wszystko miał pierwszeństwo przed Tobą w zajęciu tego pasa.
Myjk napisał(a):Ma prawo ją wyprzedzić z prawej strony. Pas nie jest tam wyłączony z ruchu dopóki się nie skończy.Zgadza się - dopóki pas się nie kończy... ale jednak kierowca citroena, pomimo "martwego pola" - wiedząc, że nie zdąży "na legalu" wyprzedził ciężarówkę z prawej... po pasie wyłączonym z ruchu. Apel do wyobraźni na temat tego, kto miał pierwszeństwo zająć pas, powinien być raczej skierowany do kierowcy citroena, któremu honoru by chyba nie ubyło, gdyby włączył się do ruchu bezpieczniej za ciężarówką (na zdjęciu widać, że rozbiegówki są dość krótkie)... a nie ryzykował kolizję z autem, którego mógł przecież nawet nie widzieć.