Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
wrocławskie bezprawie
#1
Witam,

tak wygląda organizacja ruchu drogowego we Wrocławiu... nikt za nic nie odpowiada, a kierowcy grzęzną w korkach...

Jak widać na filmie na skrzyżowaniu można było jechać w lewo lub w prawo... w praktyce tylko w prawo.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=EXynOSHKBDg&feature=youtu.be[/youtube]
Punkty ? Jak pozyskam, to się pochwalę.
Moja kamera: mini 0806
 
Odpowiedz
#2
Witam,

tak wygląda organizacja ruchu drogowego we Wrocławiu... nikt za nic nie odpowiada, a kierowcy grzęzną w korkach...

Jak widać na filmie na skrzyżowaniu można było jechać w lewo lub w prawo... w praktyce tylko w prawo.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=EXynOSHKBDg&feature=youtu.be[/youtube]
Punkty ? Jak pozyskam, to się pochwalę.
Moja kamera: mini 0806
 
Odpowiedz
#3
A co by było jak byś skręcił w lewo i po przstawjał te barierki samochodem ? kto by pokrył szkody na twoim samochodzie , jestem ciekaw
MÓJ KANAŁ YOU TUBE KLIKNIJ W MIO
[Obrazek: f6b1916850527701m.jpg]
Stan pkt - 0
[Obrazek: 1178405.png]
 
Odpowiedz
#4
A co by było jak byś skręcił w lewo i po przstawjał te barierki samochodem ? kto by pokrył szkody na twoim samochodzie , jestem ciekaw
MÓJ KANAŁ YOU TUBE KLIKNIJ W MIO
[Obrazek: f6b1916850527701m.jpg]
Stan pkt - 0
[Obrazek: 1178405.png]
 
Odpowiedz
#5
zybi2008 napisał(a):A co by było jak byś skręcił w lewo i po przstawjał te barierki samochodem ? kto by pokrył szkody na twoim samochodzie , jestem ciekaw

Obawiam się, że winnym okazałbym się wyłącznie ja. No i chętni do wystawienia mandatu, sprawdzenia stanu trzeźwości, też by się szybko znaleźli.

W przedstawionej sprawie dzwoniłem na Policję. Dyżurny odparł, że oni nie są od ustawiania znaków... a co z zagrożeniem w ruchu drogowym ?

Z tego co obserwuję we Wrocławiu, to najlepiej mieć włączonego olewatora na wszystko... leży człowiek na chodniku: zatrzymuję się i sprawdzam co z nim - pijany, nie chce wstać, a na dworze -1. Dzwonię na SM. Przyjmują zlecenie. Po 30 min. dzwonią z pretensjami, że kolesia nie ma już na chodniku. To co niby miałem zrobić ? Siedzieć przy nim i pilnować, by się nie ruszył ?

Co jest ? To moja wina, że patrzę i obserwuję co dzieje się wokół mnie ? Może jednak warto jeździć po spożyciu, przynajmniej będzie powód do zatrzymania i aresztowania...

bo zatrzymał mnie w miniony czwartek kierowca radiowozu B208. Za co ? Bo go wyprzedziłem... i co w tym złego ? To, że wg pana policjanta, ona jechał przepisowo, zatem ja zapewne nie... Stróż ładu i porządku z uwagi na to, że nie miał się do czego przyczepić kontrolował mnie całe 20 minut. Na koniec pouczył mnie, że mam brudną tablicę rejestracyjną...

Niech mnie ktoś przekona, że Polska to nie jest kraj bezprawia. Marnuje ci koleś w godzinach aktywności zawodowej 20 minut i jest bezkarny !
Punkty ? Jak pozyskam, to się pochwalę.
Moja kamera: mini 0806
 
Odpowiedz
#6
zybi2008 napisał(a):A co by było jak byś skręcił w lewo i po przstawjał te barierki samochodem ? kto by pokrył szkody na twoim samochodzie , jestem ciekaw

Obawiam się, że winnym okazałbym się wyłącznie ja. No i chętni do wystawienia mandatu, sprawdzenia stanu trzeźwości, też by się szybko znaleźli.

W przedstawionej sprawie dzwoniłem na Policję. Dyżurny odparł, że oni nie są od ustawiania znaków... a co z zagrożeniem w ruchu drogowym ?

Z tego co obserwuję we Wrocławiu, to najlepiej mieć włączonego olewatora na wszystko... leży człowiek na chodniku: zatrzymuję się i sprawdzam co z nim - pijany, nie chce wstać, a na dworze -1. Dzwonię na SM. Przyjmują zlecenie. Po 30 min. dzwonią z pretensjami, że kolesia nie ma już na chodniku. To co niby miałem zrobić ? Siedzieć przy nim i pilnować, by się nie ruszył ?

Co jest ? To moja wina, że patrzę i obserwuję co dzieje się wokół mnie ? Może jednak warto jeździć po spożyciu, przynajmniej będzie powód do zatrzymania i aresztowania...

bo zatrzymał mnie w miniony czwartek kierowca radiowozu B208. Za co ? Bo go wyprzedziłem... i co w tym złego ? To, że wg pana policjanta, ona jechał przepisowo, zatem ja zapewne nie... Stróż ładu i porządku z uwagi na to, że nie miał się do czego przyczepić kontrolował mnie całe 20 minut. Na koniec pouczył mnie, że mam brudną tablicę rejestracyjną...

Niech mnie ktoś przekona, że Polska to nie jest kraj bezprawia. Marnuje ci koleś w godzinach aktywności zawodowej 20 minut i jest bezkarny !
Punkty ? Jak pozyskam, to się pochwalę.
Moja kamera: mini 0806
 
Odpowiedz
#7
Jak dzwoniła SM to trzeba było powiedzieć że to ich wina że go tam nie ma. Dlaczego tak długo zajęło wam by tam dotrzeć, mógł zamarznąć w tym czasie. A co do kontroli to trzeba było zapytać ile on jechał. Jak by odpowiedział że 50km/h to można odpowiedzieć przyznaję się że jechałem 54km/h. Jaki jest mandat za przekroczenie prędkości o 4km/h?
 
Odpowiedz
#8
Jak dzwoniła SM to trzeba było powiedzieć że to ich wina że go tam nie ma. Dlaczego tak długo zajęło wam by tam dotrzeć, mógł zamarznąć w tym czasie. A co do kontroli to trzeba było zapytać ile on jechał. Jak by odpowiedział że 50km/h to można odpowiedzieć przyznaję się że jechałem 54km/h. Jaki jest mandat za przekroczenie prędkości o 4km/h?
 
Odpowiedz
#9
misda napisał(a):A co do kontroli to trzeba było zapytać ile on jechał. Jak by odpowiedział że 50km/h to można odpowiedzieć przyznaję się że jechałem 54km/h. Jaki jest mandat za przekroczenie prędkości o 4km/h?

Dla jasności: mandatu nie otrzymałem. O różnicy prędkości nie dyskutowaliśmy, bo na początku oświadczyłem panu policjantowi, że jego ocena jest tylko i wyłącznie subiektywna, bo oparta o wskazania miernika bez homologacji.

Nie robię problemu z kontroli, tylko z czasu jej trwania. 20 minut to w mojej ocenie skandalicznie długo, biorąc pod uwagę fakt, że działo się to w moich godzinach pracy.
Punkty ? Jak pozyskam, to się pochwalę.
Moja kamera: mini 0806
 
Odpowiedz
#10
misda napisał(a):A co do kontroli to trzeba było zapytać ile on jechał. Jak by odpowiedział że 50km/h to można odpowiedzieć przyznaję się że jechałem 54km/h. Jaki jest mandat za przekroczenie prędkości o 4km/h?

Dla jasności: mandatu nie otrzymałem. O różnicy prędkości nie dyskutowaliśmy, bo na początku oświadczyłem panu policjantowi, że jego ocena jest tylko i wyłącznie subiektywna, bo oparta o wskazania miernika bez homologacji.

Nie robię problemu z kontroli, tylko z czasu jej trwania. 20 minut to w mojej ocenie skandalicznie długo, biorąc pod uwagę fakt, że działo się to w moich godzinach pracy.
Punkty ? Jak pozyskam, to się pochwalę.
Moja kamera: mini 0806
 
Odpowiedz
#11
Szofer napisał(a):Nie robię problemu z kontroli, tylko z czasu jej trwania. 20 minut to w mojej ocenie skandalicznie długo, biorąc pod uwagę fakt, że działo się to w moich godzinach pracy.

Oj tam oj tam, mnie "trzepali" z pół godziny, zatrzymali mnie za niby czerwone światło (opisywałem już na forum) i powiedziałem, że nie przyjmuję mandatu w końcu przyjąłem, wszystko sprawdzali łącznie z gaśnicą i czy 15 letni opel czasem nie jest kradziony . . . i czy ja nie poszukiwany . . . poczuli władzę Wink . . . A jestem taki, że jak popełnię błąd to się przyznaję i nie ma problemu by przyjąć mandat czasem nawet z uśmiechem na twarzy, że im się udało i zawsze na koniec im dziękuje za interwencję w końcu to ich praca - ale nie mogę się przyznać do czegoś czego nie popełniłem oczywiście są wyjątki od reguły Smile - fotoradary - ale tu też jeśli są zgodnie z prawem wystawiane mandaty tez nie ma problemu, ale jeśli prawo jest nie jasne to z tego korzystam.
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości