Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Temat na topie - pijani za kierownicą ...
bruner napisał(a):Sugerujesz, że 200 na naszych wspaniałych, 2 pasmowych autostradach, albo 150 na wąskich krajówkach czy wojewódzkich (bo mowa o przekroczeniach o ponad 50 km/h) to bezpieczne prędkości?
Prędkość jak wiadomo z fizyki jest wartością względną, więc jednoznaczne stwierdzenie czy są czy nie są bezpieczne mija się z celem, wszystko zależy od warunków panujących w miejscu w którym takie prędkości osiągamy, więc prawidłową odpowiedzią na to pytanie nie będzie tak lub nie, tylko - tak, ale przy odpowiednich warunkach.
Ostatnio zdarzało mi się 'naginać' wartości na znakach o dodatkowe 160 i to już rzeczywiście jest przegięcie, ale większość naszych ograniczeń ma takie zapasy bezpieczeństwa, że demonizowanie tych +50 jest kompletnie bez sensu.



bruner napisał(a):Nasze dopuszczalne na autostradzie 140 to najwyższy limit w Europie
We Włoszech są odcinki z dozwolonymi 150km/h Wink
Stan pkt 28
 
Odpowiedz
Ja tam dostałem mandat za przekroczenie o 50+ w zabudowanym.... o, dokładnie w tym miejscu: <!-- m --><a class="postlink" href="http://goo.gl/maps/a2cgL">http://goo.gl/maps/a2cgL</a><!-- m -->
jechałem 92 km/h przy ograniczeniu do 40 km/h... nie uważam tego za wykroczenie godne zabrania prawka. Tak samo np. rozpędzenie się do 140 km/h przy wyprzedzaniu na takiej drodze:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://goo.gl/maps/DCDSk">http://goo.gl/maps/DCDSk</a><!-- m -->
Coś w tym niezwykłego? Dużo bezpieczniej niż wyprzedzanie z minimalną różnicą prędkości.


@bruner
Jechałem juz po niejednej niemieckiej 2-pasmowej autostradzie bez limitów. Często nawet z nawierzchnią pozostawiającą wiele do życzenia. Do tego ciekawostka- przy większym ruchu z pobocza tworzył się dodatkowy, węższy pas i przy takich warunkach właśnie sie pojawiały ograniczenia do chyba właśnie 120 (albo 110, nie pamiętam). A w takich warunkach robi się już rzeczywiście gęsto i zostaje 0 pobocza.
[Obrazek: stetoskopylenkamaly2.jpg]
 
Odpowiedz
Ja tam dostałem mandat za przekroczenie o 50+ w zabudowanym.... o, dokładnie w tym miejscu: <!-- m --><a class="postlink" href="http://goo.gl/maps/a2cgL">http://goo.gl/maps/a2cgL</a><!-- m -->
jechałem 92 km/h przy ograniczeniu do 40 km/h... nie uważam tego za wykroczenie godne zabrania prawka. Tak samo np. rozpędzenie się do 140 km/h przy wyprzedzaniu na takiej drodze:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://goo.gl/maps/DCDSk">http://goo.gl/maps/DCDSk</a><!-- m -->
Coś w tym niezwykłego? Dużo bezpieczniej niż wyprzedzanie z minimalną różnicą prędkości.


@bruner
Jechałem juz po niejednej niemieckiej 2-pasmowej autostradzie bez limitów. Często nawet z nawierzchnią pozostawiającą wiele do życzenia. Do tego ciekawostka- przy większym ruchu z pobocza tworzył się dodatkowy, węższy pas i przy takich warunkach właśnie sie pojawiały ograniczenia do chyba właśnie 120 (albo 110, nie pamiętam). A w takich warunkach robi się już rzeczywiście gęsto i zostaje 0 pobocza.
[Obrazek: stetoskopylenkamaly2.jpg]
 
Odpowiedz
Ja tam dostałem mandat za przekroczenie o 50+ w zabudowanym.... o, dokładnie w tym miejscu: <!-- m --><a class="postlink" href="http://goo.gl/maps/a2cgL">http://goo.gl/maps/a2cgL</a><!-- m -->
jechałem 92 km/h przy ograniczeniu do 40 km/h... nie uważam tego za wykroczenie godne zabrania prawka. Tak samo np. rozpędzenie się do 140 km/h przy wyprzedzaniu na takiej drodze:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://goo.gl/maps/DCDSk">http://goo.gl/maps/DCDSk</a><!-- m -->
Coś w tym niezwykłego? Dużo bezpieczniej niż wyprzedzanie z minimalną różnicą prędkości.


@bruner
Jechałem juz po niejednej niemieckiej 2-pasmowej autostradzie bez limitów. Często nawet z nawierzchnią pozostawiającą wiele do życzenia. Do tego ciekawostka- przy większym ruchu z pobocza tworzył się dodatkowy, węższy pas i przy takich warunkach właśnie sie pojawiały ograniczenia do chyba właśnie 120 (albo 110, nie pamiętam). A w takich warunkach robi się już rzeczywiście gęsto i zostaje 0 pobocza.
[Obrazek: stetoskopylenkamaly2.jpg]
 
Odpowiedz
Ja tam dostałem mandat za przekroczenie o 50+ w zabudowanym.... o, dokładnie w tym miejscu: <!-- m --><a class="postlink" href="http://goo.gl/maps/a2cgL">http://goo.gl/maps/a2cgL</a><!-- m -->
jechałem 92 km/h przy ograniczeniu do 40 km/h... nie uważam tego za wykroczenie godne zabrania prawka. Tak samo np. rozpędzenie się do 140 km/h przy wyprzedzaniu na takiej drodze:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://goo.gl/maps/DCDSk">http://goo.gl/maps/DCDSk</a><!-- m -->
Coś w tym niezwykłego? Dużo bezpieczniej niż wyprzedzanie z minimalną różnicą prędkości.


@bruner
Jechałem juz po niejednej niemieckiej 2-pasmowej autostradzie bez limitów. Często nawet z nawierzchnią pozostawiającą wiele do życzenia. Do tego ciekawostka- przy większym ruchu z pobocza tworzył się dodatkowy, węższy pas i przy takich warunkach właśnie sie pojawiały ograniczenia do chyba właśnie 120 (albo 110, nie pamiętam). A w takich warunkach robi się już rzeczywiście gęsto i zostaje 0 pobocza.
[Obrazek: stetoskopylenkamaly2.jpg]
 
Odpowiedz
Dosyć często jeżdżę A2, i niestety raz na 2 tygodnie coś musi być. Na szczęście zazwyczaj na przeciwnym pasie.

Kierowcy kompletnie nie umieją ocenić prędkości zbliżającego się pojazdu i na domiar złego w ogóle nie myślą o innych kierowcach. Jadę i widzę kilometr przed sobą Tira i osobówkę za nim. zjeżdżam na lewy pas i gdy zbliżam się już do Tira, osobówka wrzuca kierunek i bach, przed moją maskę. Często też w ogóle bez kierunku. Ktoś wspomniał o hamowaniu z 200km/h. To nie jest prędkość na nasze autostrady. Jeżdżę czasem 160, ale rzadko (Zazwyczaj Eco na prawym pasie ;]). Szybciej się zwyczajnie boję ze względu na tego typu kierowców. Nie brakuje amatorów jeżdżących po prostu środkiem ;]
Twój podpis był niezgodny z regulaminem.
 
Odpowiedz
Dosyć często jeżdżę A2, i niestety raz na 2 tygodnie coś musi być. Na szczęście zazwyczaj na przeciwnym pasie.

Kierowcy kompletnie nie umieją ocenić prędkości zbliżającego się pojazdu i na domiar złego w ogóle nie myślą o innych kierowcach. Jadę i widzę kilometr przed sobą Tira i osobówkę za nim. zjeżdżam na lewy pas i gdy zbliżam się już do Tira, osobówka wrzuca kierunek i bach, przed moją maskę. Często też w ogóle bez kierunku. Ktoś wspomniał o hamowaniu z 200km/h. To nie jest prędkość na nasze autostrady. Jeżdżę czasem 160, ale rzadko (Zazwyczaj Eco na prawym pasie ;]). Szybciej się zwyczajnie boję ze względu na tego typu kierowców. Nie brakuje amatorów jeżdżących po prostu środkiem ;]
Twój podpis był niezgodny z regulaminem.
 
Odpowiedz
puder napisał(a):@okoniowaty - ostatnie Twoje wpisy powinieneś robić w wątku KONFESJONAŁ - same stłuczki, przekroczenia przepisów, co to ma być Confusedtpsml:

Stłuczka nie z mojej winy jedna Wink nawet nie było gdzie uciekać.Druga no còż, dobrze że trzeciej nie było. A reszta nie wiem o czym mòwisz Wink :p bo tak dużo tego było hehe a còż wiem że święty nie jestem i czasem "śmierdzę" hipokryzją. Jednocześnie wiem że potrafię się przyznać do swoich błędòw a na trasie przeprosić gestem albo słowem na cb Wink
 
Odpowiedz
puder napisał(a):@okoniowaty - ostatnie Twoje wpisy powinieneś robić w wątku KONFESJONAŁ - same stłuczki, przekroczenia przepisów, co to ma być Confusedtpsml:

Stłuczka nie z mojej winy jedna Wink nawet nie było gdzie uciekać.Druga no còż, dobrze że trzeciej nie było. A reszta nie wiem o czym mòwisz Wink :p bo tak dużo tego było hehe a còż wiem że święty nie jestem i czasem "śmierdzę" hipokryzją. Jednocześnie wiem że potrafię się przyznać do swoich błędòw a na trasie przeprosić gestem albo słowem na cb Wink
 
Odpowiedz
RB26 napisał(a):Dosyć często jeżdżę A2, i niestety raz na 2 tygodnie coś musi być. Na szczęście zazwyczaj na przeciwnym pasie.

Kierowcy kompletnie nie umieją ocenić prędkości zbliżającego się pojazdu i na domiar złego w ogóle nie myślą o innych kierowcach. Jadę i widzę kilometr przed sobą Tira i osobówkę za nim. zjeżdżam na lewy pas i gdy zbliżam się już do Tira, osobówka wrzuca kierunek i bach, przed moją maskę.

Imo dużo bardziej irytujące jest niemyślenie o kierowcach w drugą stronę. Czyli olewanie przez jadących lewym pasem tych 'dojeżdżających prawym do tira' i zmuszanie ich do istotnego hamowania, bo ten na lewym tak przyceluje (mniej lub bardziej specjalnie), że będzie go wyprzedzał akurat w momencie kiedy tamten tira dogoni. Jak widzę, że tak mi wypadnie wyprzedzanie, to albo przyspieszam, żeby zdążyć przed, albo zwalniam i wpuszczam tego z prawego pasa przed siebie. Tego samego oczekują w drugą stronę.

Jak są kumaci kierowcy to wystarczy, że w odpowiednim momencie jeden delikatnie zwolni, drugi trochę przyspieszy i wszyscy wyprzedzą co mają do wyprzedzenia bez zbędnego blokowania się nawzajem.
[Obrazek: stetoskopylenkamaly2.jpg]
 
Odpowiedz
RB26 napisał(a):Dosyć często jeżdżę A2, i niestety raz na 2 tygodnie coś musi być. Na szczęście zazwyczaj na przeciwnym pasie.

Kierowcy kompletnie nie umieją ocenić prędkości zbliżającego się pojazdu i na domiar złego w ogóle nie myślą o innych kierowcach. Jadę i widzę kilometr przed sobą Tira i osobówkę za nim. zjeżdżam na lewy pas i gdy zbliżam się już do Tira, osobówka wrzuca kierunek i bach, przed moją maskę.

Imo dużo bardziej irytujące jest niemyślenie o kierowcach w drugą stronę. Czyli olewanie przez jadących lewym pasem tych 'dojeżdżających prawym do tira' i zmuszanie ich do istotnego hamowania, bo ten na lewym tak przyceluje (mniej lub bardziej specjalnie), że będzie go wyprzedzał akurat w momencie kiedy tamten tira dogoni. Jak widzę, że tak mi wypadnie wyprzedzanie, to albo przyspieszam, żeby zdążyć przed, albo zwalniam i wpuszczam tego z prawego pasa przed siebie. Tego samego oczekują w drugą stronę.

Jak są kumaci kierowcy to wystarczy, że w odpowiednim momencie jeden delikatnie zwolni, drugi trochę przyspieszy i wszyscy wyprzedzą co mają do wyprzedzenia bez zbędnego blokowania się nawzajem.
[Obrazek: stetoskopylenkamaly2.jpg]
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości