Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Potrącenie pieszego
#56
to prawda zatrzymac sie powinien
Zadbajmy o forum - nie róbmy śmietnika, bo potem z porządkami rożnie to bywa
 
Odpowiedz
#57
to prawda zatrzymac sie powinien
Zadbajmy o forum - nie róbmy śmietnika, bo potem z porządkami rożnie to bywa
 
Odpowiedz
#58
Prawko mam dopiero od kilku lat, ale miałem okazję prowadzić w ok. 25 państwach i szczerze powiem Polska nie wypada specjalnie źle. Do tej pory na wszystkich państwach gdzie drogi miały być idealne, a kierowcy wzorowi jakoś się zwiodłem Wink
[Obrazek: stetoskopylenkamaly2.jpg]
 
Odpowiedz
#59
Prawko mam dopiero od kilku lat, ale miałem okazję prowadzić w ok. 25 państwach i szczerze powiem Polska nie wypada specjalnie źle. Do tej pory na wszystkich państwach gdzie drogi miały być idealne, a kierowcy wzorowi jakoś się zwiodłem Wink
[Obrazek: stetoskopylenkamaly2.jpg]
 
Odpowiedz
#60
Prawko mam dopiero od kilku lat, ale miałem okazję prowadzić w ok. 25 państwach i szczerze powiem Polska nie wypada specjalnie źle. Do tej pory na wszystkich państwach gdzie drogi miały być idealne, a kierowcy wzorowi jakoś się zwiodłem Wink
[Obrazek: stetoskopylenkamaly2.jpg]
 
Odpowiedz
#61
Hmmm ... Mam/miałem filmik na uszkodzonym laptopie. Gdzie ja zażarty obrońca pieszych na przejściu jak i ostrożności w tym miejscu gdy pieszych nie ma, jadę za autobusem i jeszcze jednym autem 20 - 30 km/h ulica prosta długa mijamy przejście noga na gaz (ciemny wieczòr) i wyprzedzam auto autobus, jestem w połowie autobusu z parkingu po lewej stronie w ycofuje auto staje na poboczu i mi mruga, pomyślałem, że to on powinien się upewnić że może wyjechać. No i oglądam pòźniej filmik a ja mòj manewr zakończyłem na przejściu. (Co zauważyłem dopiero w "powtòrce") Oczywiście wina moja, dobrze, że autobus pieszych nie puszczał, ale znaki stojące 10 cm od przejścia nie widziałem bo zasłaniał je autobus, droga brudna pora jesienna/zimowa znaki poziome też mało widoczne. No i w tej sytuacji auto wyjeźdżające z parkingu za przejściem też nie było by winne nic a nic. Może uda się odzyskać dane z laptopa, narazie brak funduszy na co kolwiek.
 
Odpowiedz
#62
Hmmm ... Mam/miałem filmik na uszkodzonym laptopie. Gdzie ja zażarty obrońca pieszych na przejściu jak i ostrożności w tym miejscu gdy pieszych nie ma, jadę za autobusem i jeszcze jednym autem 20 - 30 km/h ulica prosta długa mijamy przejście noga na gaz (ciemny wieczòr) i wyprzedzam auto autobus, jestem w połowie autobusu z parkingu po lewej stronie w ycofuje auto staje na poboczu i mi mruga, pomyślałem, że to on powinien się upewnić że może wyjechać. No i oglądam pòźniej filmik a ja mòj manewr zakończyłem na przejściu. (Co zauważyłem dopiero w "powtòrce") Oczywiście wina moja, dobrze, że autobus pieszych nie puszczał, ale znaki stojące 10 cm od przejścia nie widziałem bo zasłaniał je autobus, droga brudna pora jesienna/zimowa znaki poziome też mało widoczne. No i w tej sytuacji auto wyjeźdżające z parkingu za przejściem też nie było by winne nic a nic. Może uda się odzyskać dane z laptopa, narazie brak funduszy na co kolwiek.
 
Odpowiedz
#63
Hmmm ... Mam/miałem filmik na uszkodzonym laptopie. Gdzie ja zażarty obrońca pieszych na przejściu jak i ostrożności w tym miejscu gdy pieszych nie ma, jadę za autobusem i jeszcze jednym autem 20 - 30 km/h ulica prosta długa mijamy przejście noga na gaz (ciemny wieczòr) i wyprzedzam auto autobus, jestem w połowie autobusu z parkingu po lewej stronie w ycofuje auto staje na poboczu i mi mruga, pomyślałem, że to on powinien się upewnić że może wyjechać. No i oglądam pòźniej filmik a ja mòj manewr zakończyłem na przejściu. (Co zauważyłem dopiero w "powtòrce") Oczywiście wina moja, dobrze, że autobus pieszych nie puszczał, ale znaki stojące 10 cm od przejścia nie widziałem bo zasłaniał je autobus, droga brudna pora jesienna/zimowa znaki poziome też mało widoczne. No i w tej sytuacji auto wyjeźdżające z parkingu za przejściem też nie było by winne nic a nic. Może uda się odzyskać dane z laptopa, narazie brak funduszy na co kolwiek.
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 6 gości