Liczba postów: 104
Liczba wątków: 8
Dołączył:
Reputacja:
1
Kolejny "MISZCZ"
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=Lb9JsDVUJmI[/youtube]
Liczba postów: 1,382
Liczba wątków: 26
Dołączył:
Reputacja:
3
GoWarsaw napisał(a):To zależy..., jeśli wyprzedzany (filmujący) upewnił się czy może wykonać manewr zmiany kierunku jazdy (pomijam już, że co to w ogóle jest za skręcanie w lewo poprzedzone zbliżeniem się do prawej krawędzi?), czy nie. Jeśli się nie upewnił, to wina filmującego.
Warto jednak dodać, że co sąd to inne rozstrzygnięcie.
a czy zauważyłeś że wyprzedzanie odbyło się na skżyżowaniu? aktualnie za naruszenie zakazu wyprzedzania na skrzyżowaniach: 300 zł (art.24 ust.7 pkt 3)
;Nie wzyscy muzułmanie to terrorysci
ale wszyscy terrorysci są muzułmanami;
Prof. Bogusław Wolniewicz
czyli tylko na pustej drodze? nawet nie bo motocykle są wszędzie
Liczba postów: 1,698
Liczba wątków: 18
Dołączył:
Reputacja:
0
Jeśli masz zamiar robić jakieś bardziej skomplikowane manewry blokując jezdnię to tylko na pustej drodze. Zawsze można też na chwile zjechać np. na pobocze i wszystkich przepuścić.
Nie no jasne zawsze mogę zostać w domu, sprzedać samochód bo jednemu debilowi się spieszy i wyprzedza auto z włączonym kierunkowslazem lewym a potem ma pretensje do wszystkich. Swoją drogą takie tłumaczenie by tak skręcać w lewo nie na skrzyżowaniu tylko na lini przerywanej słyszałem dwukrotnie od policjanta, by zjechać na prawo puścić wszystkich i dopiero skręcać - wyobrażasz sobie taką sytuację w sezonie na dk 7 między Elblągiem a Gdańskiem? Bo ja wcale sobie nie wyobrażam.
Liczba postów: 1,698
Liczba wątków: 18
Dołączył:
Reputacja:
0
Nie, dlatego nie wyobrażam sobie takiego zawracania na 7ce w sezonie.
pytam o skręcanie w lewo, na lini przerywanej - czyli nie na skrzyżowaniu. Co do zawracania "lubię" jeśli mam taką potrzebę zawracać w różnych "dziwnych" miejscach gdzie jest to dozwolone.
Liczba postów: 1,698
Liczba wątków: 18
Dołączył:
Reputacja:
0
Skręcać w lewo można przecież normalnie, od osi. Tylko trzeba bardzo uważać, czy nikt nas nie wyprzedza.
Liczba postów: 83
Liczba wątków: 1
Dołączył:
Reputacja:
0
1. Zawracanie
pomijam, że niektórzy zawracaniem nazywają dwa skręty w lewo, to jest kilka przesłanek ku temu, że to nie jest żadne zawracanie, tylko zwykły skręt w lewo. Od tego zacznijmy, że kierujący rusza z chodnika, z którego znacznie łatwiej mu zrobić zawracanie. Po co niby jedzie 30m na skrzyżowanie, aby zawrócić? Czym on jedzie? Tirem? To samo z samym "zawracaniem. Przecina pas przeciwległy, gdzie przy zawracaniu powinien już stać prawie prostopadle do prowadzącej drogi, a on jest o kącie 45*. Dlatego to raczej nie jest żadne zawracanie, tylko zwykły skręt w lewo. Ale..., co ważne. To nie ma tutaj większego znaczenia
2. Kierunkowskaz.
w zasadzie go nie słychać, niektórzy podają w tej sytuacji argument, że włączył kierunek, więc ten z tyłu powinien wiedzieć, co się święci. Wszyscy ochoczo wpisują, że został włączony kierunkowskaz (pomimo, że nie jest jakoś szczególnie słyszalny), ale nikt z tego materiału nie udowodni, że nie został np. mylnie włączony prawy kierunkowskaz. Dlatego używanie argumentu kierunkowskazów jest co najmniej dziwne. Równie dobrze można wyjść z teorią, że filmujący chciał naciąć wyprzedzającego na ubezpieczeniu, włączył prawy kierunkowskaz, zrobił ruch w prawo..., w takiej sytuacji bardzo wielu kierowców zaczyna wyprzedzać, pomimo że łamią prawo. Wtedy nagle myk, w lewo... i złapaliśmy frajera. To oczywiście głupkowata teoria, ale skoro ktoś na podstawie tego filmu wnioskuje, że został włączony lewy kierunkowskaz, to gratuluję jasnowidzenia. Ja nie jestem w tej konkretnej sytuacji taki pewny, czy kierunkowskaz w ogóle został włączony.
3. Łamanie przepisów.
Wszyscy widzimy, że czerwone auto łamie przepisy. Nie podlega to żadnej dyskusji..., niektórzy jednak nie dostrzegają w tej konkretnej sytuacji tego, że skręcający/zawracający (nie ma to w tym przypadku znaczenia) także łamie przepisy. Nie zachowuje ostrożności przy wykonywaniu manewru przy którym powinien. Dlatego właśnie takie sprawy lądują w sądach..., i dlatego wcześniej pisałem o różnym orzecznictwie w takich sprawach. Są różne wyroki w bardzo podobnych sytuacjach (obijały się sprawy o sąd najwyższy) i dlatego trzeba robić swoje. A polega to na tym, że zawsze dobrze jest zerknąć, czy nikt nas nie wyprzedza. W ten sposób możemy nie tylko oszczędzić sobie nieciekawych wizyt w sądzie, gdzie wyrok może być różny, ale przede wszystkim możemy uratować swoje życie. Zerknięcie w lusterko nic nas nie kosztuje.
I aby było jasne, dla mnie wyprzedzanie na takim skrzyżowaniu jest naganne. Fakt dla którego piszę o winie wyprzedzanego jest tylko jeden. Ponieważ sądy często orzekają właśnie o winie wyprzedzanego (albo o współwinie). Warto to wiedzieć nie po to, aby wyprzedzać na skrzyżowaniach, ale po to, aby nie łamać przepisów poprzez nieupewnienie się czy się komuś nie zajedzie drogi.
I na koniec. Dla mnie temat jest zamknięty. Nie zamierzam nikogo przekonywać do swoich racji, ot..., ja dalej będę zawsze w sytuacjach przecinania innych pasów patrzył czy nie zajeżdżam komuś drogi. A wy róbcie jak chcecie. 8-)
Liczba postów: 149
Liczba wątków: 1
Dołączył:
Reputacja:
0
Znalezione w sieci [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=x_SYrszbm7I[/youtube] i takie piękne auto pojechało na złom
Liczba postów: 1,563
Liczba wątków: 20
Dołączył:
Reputacja:
0
niedawno na otomoto wisiało na sprzedaż
<!-- m --><a class="postlink" href="https://lh3.googleusercontent.com/-U40Pe5O7Hmo/VWXZnL_uJLI/AAAAAAAAfXU/VoZlvMuigRo/s5000/RS6%252520C7%2525202015.png">https://lh3.googleusercontent.com/-U40P ... 202015.png</a><!-- m -->
2015r, 1500km, 569.ooo pln brutto