Po kilku miesiącach używania VIOFO A129 GPS DUO pojawiły się pierwsze problemy. W czasie jazdy czasem rejestrator wydaje podwójne piknięcie , z tego czytałem jest to sygnalizacja błędu zapisu na karcie pamięci i tak faktycznie jest, ponieważ jak przeglądam nagrania to widzę, że pojedyncze pliki wideo zamiast standardowych 3 minut ucinają się w różnych miejscach. Co prawda rejestrator po błędzie zapisuje nagranie w nowym pliku, ale to oznacza, że brakuje np. 10-15 sekund ciągłości nagrania. Czasem rejestrator potrafi się również zawiesić - nie reaguje na żadne przyciski, ekran się świeci. Karta pamięci Samsung Evo 128 GB. Formatowanie karty w rejestratorze nie pomogło. Wi-Fi wyłączone.
Jakieś pomysły ? Może kupić nową kartę ? Tylko jaką ?
Sprawdź koniecznie prawidłowość podpiętej wtyczki do tylnej kamery. Przerwy na styku powodują takie zachowanie (dźwięk, przerwy w nagraniach, zawieszenie)
U mnie pojawia się w czasie jazdy pojedyńcze piknięcie, tak samo z siebie. Mam tę samą kartę co Kolega, ale nie sprawdzałem jeszcze czy ma to wpływ na poprawność zapisu nagrania. Co oznacza jedno piknięcie w czasie nagrywania?
Ja zaobserwowalem pojedyńcze piknięcia, gdy długo nie formatuje karty. Traktowalem je jako przypomnienie o formatowaniu. Gdy karta jest świeżo sformatowana tj 2-3 tyg nie zaobserwowalem piknięć. W przypadku pojedyńczych piknięć dwukrotnie na przestrzeni kilku miesięcy odtworzyłem nagrania z piknięciem. Nie brakowało materiału
Dobra, sprawdziłem u siebie i to jest dramat. Przejrzałem kilka plików i prawie na wszystkich przerwa w nagraniach po kilkanaście sekund, albo przez chwilę czarny obraz z dźwiękiem. Kolejny raz ta kamera mnie zawodzi. Z Xiaomi nigdy nie miałem problemów
P.s. Karta Samsunga żółta z legalnej polskiej dystrybucji Samsunga
Czasem mają swoje humory te kamery. Ja dostałem nową od majfrendów, bo starą szlag trafił. Ma pi razy drzwi dwa i pół miesiąca a już czasem piknie raz, czasem pika dwa razy, czasem przychodzę do auta a ona pika cały czas, bo nie nagrywa. Mocno wkurzające za te pieniądze.
Jeśli chodzi o pikanie, to u mnie tradycyjnie przy zmianie trybu, ale raz zdarzyło się, że pikała co chwilę po ruszeniu. Okazało się, że lekko poluzowała się wtyczka w tylnej kamerze po zamknięciu klapy. Poprawiłem i nigdy więcej się nie powtórzyło. Kamerę mam od zeszłego lata (pierwsze kamery) i działa cały czas bez zarzutu.
To zależy jak głęboko masz kabel "zakopany"... Jeśli wymiana całego nie będzie trudna, lepiej zmienić. Jeśli nie, możesz dosztukować, ale nie będzie to ani łatwe, ani dobre dla jakości sygnału...