Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nie daj się oszukać gigantom ubezpieczeniowym
#23
No ok, ale mówiłeś, że ABS i TC było zgłoszone również. Masz jakieś potwierdzenie ? skontaktuj się z ubezpieczalnią i wyjaśnij, czy wg nich też ma to być zrobione. Jeśli twierdzą, że nie to złóż reklamacje - pewnie na rozpatrzenie 30 dni, ale cóż począć. Z Twojego opisu wynika, że umieszczasz temat na forum i myślisz o turbo kamerze, a nie zrobiłeś nic, żeby to wyjaśnić. Dobrze zrozumiałem ?
 
Odpowiedz
#24
grucha napisał(a):..................

Sorry ze pisze tutaj ale temat o gigantach ubezpieczeniowych jest zamkniety
Posty przeniosłam jednak do odpowiedniego wątku. On jest zamknięty tylko wtedy gdy wchodzi się do niego z działu ogłoszenia.
Stan pkt 0
 
Odpowiedz
#25
Wszystko zostało zgłoszone rzeczoznawcy,w warsztacie zgłosiłem ten fakt i mam go na formularzu zgłaszania szkody. takze o wszystkim obie strony wiedziały.Dlaczego nie naprawili nie wiem,dali nowy kosztorys ale obawiają sie jak to mówia szkody całkowitej. koszt naprawy wyniósł 4200zł Confusedhock2:. bez klimy i abs tc.
Głównie chodzi co począć jak zaczną sie wymigiwać tym ze to już miałem przed wypadkiem. Z tego co wiem ich obowiązkiem jest przywrócenie samochodu do stanu przed wypadkiem i obawiam sie słownej przepychanki.Dlaczego mam płacić za coś co nie jest moja winą a winą stłuczki
Pijanym kierowcom I Piratom drogowym mówimy NIE!!!
[Obrazek: us-uzytkownik.png]
 
Odpowiedz
#26
A powiedz mi, czy przed naprawą nie przedstawili Ci jakiegoś kosztorysu ? Bo wychodzi na to, że już wtedy było wiadomo, że nie zamierzają tego naprawić. Teraz pytanie, czy Ty przypadkiem czegoś takiego nie potwierdziłeś.
 
Odpowiedz
#27
Ja byłem w podobnej sytuacji, po kolizji wymienili zderzak,maskę, chłodnicę, a po odebraniu auta okazało się że uszkodzony jest katalizator. Po szczegółowych oględzinach zauważyłem, że w trakcie zderzenia wzmocnienie zderzaka w postaci poziomej stalowej blachy uderzyło w obudowę katalizatora powodując pęknięcie wkładu ceramicznego.
Zgłosiłem to do ubezpieczyciela ale oczywiście odmówili bo uszkodzenie nie związane z kolizją. Wymiana korespondencji trwała 3 miesiące, ale dopiąłem swego. Dostałem nowy katalizator.

Wniosek - upór, konsekwencja i zgłaszanie wszystkiego na piśmie - nic na gębę.
 
Odpowiedz
#28
grucha napisał(a):Dlaczego nie naprawili nie wiem,dali nowy kosztorys ale obawiają sie jak to mówia szkody całkowitej. koszt naprawy wyniósł 4200zł Confusedhock2:. bez klimy i abs tc.
Z OC sprawcy nie ma szkody całkowitej - ściema :/
Jeżeli kosztorys naprawy przekracza wartość rynkową samochodu ubezpieczyciel powinien powiadomić Cię o tym na piśmie i wówczas sam decydujesz, czy oddajesz auto na złom i bierzesz całą wartość samochodu w gotówce, czy godzisz się na proponowaną "kwotę bezsporną" i sam naprawiasz sobie samochód np. w stodole Tongue
 
Odpowiedz
#29
ciuchcia napisał(a):A powiedz mi, czy przed naprawą nie przedstawili Ci jakiegoś kosztorysu ? Bo wychodzi na to, że już wtedy było wiadomo, że nie zamierzają tego naprawić. Teraz pytanie, czy Ty przypadkiem czegoś takiego nie potwierdziłeś.

Po dokładnie 30 dniach zadzwonili do mnie z pytaniem ze chcą mi przelać kwotę bezsporna na moje konto a ja ze przecież jest bezgotówkowo na warsztat i rzeczoznawca który robił zdjecia zapisał gdzie i co potem warsztat dał swój kosztorys no i byłem odebrać i zonk
Pijanym kierowcom I Piratom drogowym mówimy NIE!!!
[Obrazek: us-uzytkownik.png]
 
Odpowiedz
#30
Peter napisał(a):Z OC sprawcy nie ma szkody całkowitej - ściema :/
Jeżeli kosztorys naprawy przekracza wartość rynkową samochodu ubezpieczyciel powinien powiadomić Cię o tym na piśmie i wówczas sam decydujesz, czy oddajesz auto na złom i bierzesz całą wartość samochodu w gotówce,

Oczywiście ubezpieczyciel potrafi szacunkowo odliczyć to co dostaniesz za wrak na złomie ta kwota oczywiście jest zaeyżana i standardowo kwota za samochôd całkowita jest zaniżana. Najlepiej to kwoty te skonsultować z US jakie oni mają tam kwoty przy obliczaniu podatku jaki biorą przy zawarciu umowy.
 
Odpowiedz
#31
Ok sprawa zamknięta po piśmie ze sprawę zamierzam oddać do TV żeby oni sie tym dalej zajęli po 2miesiacach i 1 tygodniu uznali wszystkie moje roszczenia. uff.pozdro
Pijanym kierowcom I Piratom drogowym mówimy NIE!!!
[Obrazek: us-uzytkownik.png]
 
Odpowiedz
#32
Widać determinacja się opłaciła, co potwierdza się w większości przypadków.

Ważna rzecz: ktoś nie chce iść do sądu, co zawsze dość długo trwa, zawsze można zaproponować ubezpieczycielowi zawarcie ugody. O ile jest to standard w szkodach na osobie, to zdarza się to też w szkodach na mieniu, czyli na przykład komunikacyjnych. Towarzystwo widząc, że nie odpuścisz, pewnie na to pójdzie, żeby mieć cię z głowy. Trzeba tylko pamiętać, że w kwestii warunków ugody prawdopodobnie spotkacie się "w środku", a podpisanie druków zamyka drogę do dalszych roszczeń.
 
Odpowiedz
#33
niezły przekręt
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości